Bardzo się stęskniłam z Twoją ferajną, za kaczorkiem i jego przyjacielem kogutem zwłaszcza. Od gąski błogość aż bije! Św. Marcin to przesąd i przereklamowana sprawa.
Post ferajnowy już czeka na swoją kolej :) Mi też się cała sprawa przereklamowana wydaje, zarówno w kwestii nieszczęsnych gęsi jak i rogali po trylionie za sztukę.
No nareszcie się doczekałam! Przepiękna ta twoja gawiedź, a kogutek z kaczorkiem to już szkoda słów. Czekam na post o gawiedzi z utęsknieniem. Pozdrowionka!!!
Bardzo się stęskniłam z Twoją ferajną, za kaczorkiem i jego przyjacielem kogutem zwłaszcza. Od gąski błogość aż bije! Św. Marcin to przesąd i przereklamowana sprawa.
OdpowiedzUsuńPost ferajnowy już czeka na swoją kolej :)
UsuńMi też się cała sprawa przereklamowana wydaje, zarówno w kwestii nieszczęsnych gęsi jak i rogali po trylionie za sztukę.
Och, pewnie im ulżyło...
OdpowiedzUsuńCudna "gawiedź" ;-)) i jak dumnie wypina pierś ;)
Też takie chcę ;-))))
A ja chcę Twój cudny dom, w którym zakochałam się od pierwszego zdjęcia! Te mury, te różne skarby- znaleziska i stodółka... love it!
UsuńPrawdziwa sielanka.Takie widoczki mam kazdego poranka kiedy moja ferajna wychodzi na podwórko.Miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńA czy Twoja ferajna też tak daje ci w kość? ;)
UsuńNo nareszcie się doczekałam! Przepiękna ta twoja gawiedź, a kogutek z kaczorkiem to już szkoda słów. Czekam na post o gawiedzi z utęsknieniem. Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuń