Masz cudowne zwierzęta i przepięknie je fotografujesz!Łaciatek wiedział, jaki dom sobie wybrać!Jak on ma na imię teraz? Pozdrawiam serdecznie - od teraz stała czytelniczka
Dzień dobry, Boni. Też trafiłam od Ori i bardzo się cieszę. Urokliwe klimaty, piękne pejzaże i wspaniałe zwierzaki. To lubię, rzekłam, to lubię. Śliczne kurki! Czy to ten łaciaty to piesek z Glinna? Bardzo mi się podobał wpis o kapliczkach wiejskich, o takie rzeczy trzeba dbać i chronić. W mojej okolicy też jest taka jedna, bardzo stara i z ciekawym napisem. Pozdrawiam ciepło
Tak, ten łaciaty to właśnie eks bieda z Glinna. Niedługo zamierzam poświęcić mu osobny post bo zwierzak jest jedyny w swoim rodzaju. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!
Masz cudowne zwierzęta i przepięknie je fotografujesz!Łaciatek wiedział, jaki dom sobie wybrać!Jak on ma na imię teraz? Pozdrawiam serdecznie - od teraz stała czytelniczka
OdpowiedzUsuńŁaciak to teraz Bufi, nasz wielki, domowy pieszczoszek :)
UsuńBoni,
OdpowiedzUsuńprzywiodły mnie tu zwierzęta od ORI:))
Pięknie u Was, sielsko i z miłością,
pozdrawiam kolorowo,
K.
Dzień dobry, Boni. Też trafiłam od Ori i bardzo się cieszę. Urokliwe klimaty, piękne pejzaże i wspaniałe zwierzaki. To lubię, rzekłam, to lubię. Śliczne kurki!
OdpowiedzUsuńCzy to ten łaciaty to piesek z Glinna?
Bardzo mi się podobał wpis o kapliczkach wiejskich, o takie rzeczy trzeba dbać i chronić. W mojej okolicy też jest taka jedna, bardzo stara i z ciekawym napisem.
Pozdrawiam ciepło
Tak, ten łaciaty to właśnie eks bieda z Glinna. Niedługo zamierzam poświęcić mu osobny post bo zwierzak jest jedyny w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!
Witaj Boni, przyszłam przez Mikę od Ori i zostaję. Ciepło u Ciebie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam